Standardowo - okęcie dla wiernych kibiców :)

i tak wyśle LOL xD

Post został pochwalony 0 razy

jeśli dojdzie do kupna prezentu to ja też się oczywiście przyłączam Smile

wywiad jest świetny, widać, że kasia się otworzyła przed dziennikarzem, może doszła do wniosku, że jej fani nic o niej nie wiedzą, bo do tej pory nie udzielała się medialnie Smile

fajna sprawa z tym wędkarstwem, nigdy bym jakoś nie skojarzyła kaśki z wędką Razz

przewodnik wędkarski może być, ciekawy pomysł, podacie do niego linka? kaśka się usmieje, że wpadliście na taka myśl Very Happy

pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

zatem przygoda złotek na IO w Pekinie dobiegła końca ;(
jutro dziewczyny mają wylądować na warszawskim okęciu o godz. 15:10
zamierzam wyrwać się z pracy i przywitać dziewczyny,
pokazać, że ich kibice, są z nimi nie tylko na dobre, ale i na złe...
przy okazji wręcze prezent urodzinowy kasi s. od kilku osób z forum
(bo boję się, że później, przed 16 września może nie być okazji)

Post został pochwalony 0 razy

Czy można wiedzieć co to za prezent?

Post został pochwalony 0 razy

przeczytaj wiadomość na PW, pozdrawiam i znikam...

Post został pochwalony 0 razy

Juz jutro ?! .No to swietnie .. Sad

Post został pochwalony 0 razy

czarna88 dużo nie straciłaś, że nie przyjechałaś do wawy na lotnisko Sad

(chyba, że zależało Ci na gadce z Glinką, Maszą, Rosner, Barańską, Miśkiem, Kaczor = tylko one miały czas dla fanów).
Ania Podolec, Milena Sadurek i Marco Bonitta jakoś szybko wyszli, nie wiem czy ktoś z nimi nawet rozmawiał, szukałam kogoś innego...
niestety... Kasie S i S-D, Mariola oraz Aga nie pokazały nam się nawet na oczy... Trzy wytrwałe grupki po 2-4 osoby czekały na nie kilka godzin nadarmo Sad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LaraPerkins dnia Wto 19:29, 19 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Dobrze dziewczyny zrobiły, że się zmyły.. też bym się zmyła na ich miejscu.. Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

A ty Kaasza byłaś na lotnisku i czekałaś na dziewczyny? Ja nie wiem co bym zrobił, być może na ich miejscu poczekałbym aż media się zmyją i podszedł do fanów, albo miał te ich elektronikę głęboko w d**** i wyszedł do fanów na luzaka. Prawdziwi kibice to nie hieny z telewizji szukający sensacji. A pseudo kibice nawet się nie pokazują, gdy dziewczynom coś nie idzie. Przykre, ale niestety prawdziwe. Są tylko na dobre Sad

Pewnie te osoby, które czekały do końca, chciały pocieszyć swoich idolów słowami otuchy, pokazać, że ich szanują nawet gdy jest źle, tak mi się zdaje,ale mogę być w błędzie. Ja też miałem pojechać na okęcie i powiedzieć kaśce, że była super i miło było patrzeć jak gra w 1 szóstce, ale pracowałem do 16 Sad

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz co..
Fani.. (tak to odpowiednie słowo) atakujący z falą pytań "A jak atmosfera w drużynie"
"A kłóciSZ (trzynastolatek do Maszy na Ty.. no żenada) się z trenerem"..

Uśmiechy, autografy.. a potem ci sami ludzie będą Ci dupę obrabiać..

Kazdy ma prawo po porażce i tylu godzinach lotu chcieć pojechać do domu albo nawet do cichego hotelu i jest to całkowicie zrozumiałe, wręcz oczywiste..

Wyjdź na luzaka, po zjebanym turnieju? Moje gratulacje..

Trzeba było przyjechać po 16.. Ja byłam chyba wpół do 4.

Post został pochwalony 0 razy

Kaasza no dobrze, są zawsze jakieś wyjątki, ale nie sądzisz, że jakby FANOM nie zależało to by wogóle się nie pokazywali po przegranych imprezach? Wkońcu sportowcy nie wysilają się tylko dla siebie, kraju, ale i dla kibiców. To kibice ich wspierają i do końca wierzą w wygraną, To kibice razem z nimi cieszą się z wygranej, To kibice płaczą gdy oni przegrywają, To właśnie kibice odczuwają wszystkie emocje towarzyszące naszym polakom w każdej grze i już poza nią.

Widziałem fragmenty pokazywane na tvn info z powrotu olimpijczyków. Gosia Glinka była zmęczona, ale zarazem szczęśliwa, że widzi mame i najbliższych fanów. Nawet udzieliła wywiadu o następcy Marco Bonitty, tekst "Oj naprawdę nie wiem" i żucie gumy przy tym był rewelacyjny Smile

Zmęczenie zmęczeniem, ale te 10-15 minut chyba nie zrobi zbyt dużej różnicy i można je poświęcić dla tych, którzy modlili się o zwycięstwo polaków przez całe igrzyska. Ja wychodzę z założenia, że sport bez kibiców nie istnieje i jakiś obowiązek sportowiec wobec fanów ma. Pozatym większość sportowców zdaje sobie właśnie z tego sprawę, jak i dla wielu grupka fanów jest przejawem sympatii, życzliwości, wsparcia i chętnie w takim gronie uczestniczą. Można byłoby o kibicach jeszcze więcej pisać i pisać, ale myślę, że oboje wyraziliśmy już dogłębnie swoje odmienne zdania na temat fanów, kibiców, sportowców i relacji między nimi. Nie ma co się denerwować, jesli się w czymś nie zgadzamy, wyczułem w Twoim poprzednim poście, trochę złości, ale chyba nie potrzebnie? My się przecież kumplujemy Very Happy

i niebawem piwko Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Tomek06 napisał:
	tekst "Oj naprawdę nie wiem" i żucie gumy przy tym był rewelacyjny

Mamy chyba inne poczucie rewelacji..

	Cytat:
	Zmęczenie zmęczeniem, ale te 10-15 minut chyba nie zrobi zbyt dużej różnicy i można je poświęcić dla tych, którzy modlili się o zwycięstwo polaków przez całe igrzyska

Czasami nawet 2 minut się nie chce. Moja koleżanka, chciała zamienić dwa słowa z Anką Barańską, ta jak tylko ją zobaczyła powiedziałą 'Przepraszam, nie mam nastroju na rozmowę, pogadamy na ligówce' i to jest zrozumiałe, Koleżanka się uśmiechnęła i poszła w swoją stronę, bo rozumie, że to są przede wszytskim normalni ludzie, zwykłe dziewczyny, które mogą być zmęczone i zrujnowane tym, ze spieprzyły być może jedyny taki turniej w ich życiu..
Ja nie mam o to żalu, bo sama pojawiam się na przylotach raczej po to, żeby podbić statystkę, niż prosić o autografy (a o zdjęcia to już na bank nie) czy kogokolwiek męczyć..

	Cytat:
	jakiś obowiązek sportowiec wobec fanów ma.

Może i ma.. ale wolałabym, żeby sportowiec powiedział mi prosto w oczy, żebym mu dała spokój, niż miałby się uśmiechać i robić minę do dobrej gry. Zresztą są różnice między fanami a znajomymi, bo z tego co wiem do Gośki to raczej starzy wyjadacze podchodzili, których ta doskonale zna, oczywiście dzieciaki z flagami byly też, ale okazjonalnie..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaasza dnia Śro 9:04, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

dwa przeciwległe bieguny się stykneły na forum, żartuje Wink

Gośka raczej podczas tego wywiadu była zmęczona, dało się wyczuć, że ma ochotę powiedzieć "dajcie mi spokój, marze tylko by iść do domu i odpocząć", wywiad, zdjęcia, autografy to był przejaw jej dobrej woli... ja nie miałam serca zawracać jej głowy, popatrzyłam tylko jak czule wita się z mamą (bo to najpiękniejsza chwila po powrocie) i znajomymi (którzy jak Kaasza dobrze mówi, zna bardzo dobrze), pyknełam dwie fotki z daleka i odeszłam jakby mnie tam wogóle nie było...

do kaski zaś chciałam tylko podejśc dosłownie na pare sekund, dać prezent i powiedzieć, że będziemy jej kibicować na meczach bksu, wiadomo, że była to jedyna okazja w warszawie by przekazać jej podarunek przed jej urodzinami, nie udało się trudno Sad

Anie Barańską jak i resztę dziewczyn doskonale rozumiem (przegrana z usa, i pożegnanie się z marzeniami, tego samego dnia 11godzinny powrót samolotem do domu), ja postąpiłabym podobnie, wogóle nie byłabym do życia, a o jakimkolwiek sztucznym usmiechaniu się do kamer, prasy itp nie byłoby mowy. Ile można to można, ale bez przesady, nie na siłę i nie wbrew sobie. Odpoczynek i zrozumienie należą się każdemu. Kto nie umie tego uszanować, nie ma poprostu ludzkich odczuć.

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam się z Lara_Perkins, gosia widać nie miała ochoty na wywiad, zwłaszcza z kamerą.
Ale ona nigdy nikomu nie odmawia, za dobre serce ma dziewczyna.
Zmęczenie po meczu i podróży widać było gołym okiem.
Nie mam do nich żalu, wręcz przeciwnie, sama bym tak postąpiła.

Post został pochwalony 0 razy